Tomaszowska Drużyna Wojów - Algiz

Do proponuję kilka terminów. Każdy ma swoje minusy i plusy.
21 III
28 III
4 IV
11 IV
18 IV
Każda z tych dat to sobota. 21 III to równonoc wiosenna lecz może być jeszcze wtedy za zimno i za mokro na jakikolwiek Allthing. Chyba najllepsze terminy to 4 i 11 IV (zeszłoroczny był dla porwnania 26 IV). 18 to już trochę późno.
No i są dwa miejsca w których mógłby byc zorganizowany Allthing. Maidheim i Czerwień. W pierwszym przypadku sprawa jasna - na piechotę, tak jak ostatnio. Natomiast z Czerwieniem może być problem jedenascie osob nie zmieści się już w drakkar jarla ;p
Przypominam, że osoby chcące zmienic swój aktalny status w Drużynie muszą wczesniej zgłosić to do Głosiciela Praw. tak samo Kandydaci jesli są gotowi do przystapienia muszą to wcześniej zgłosić. Zastanawiajce się już nad dyskusjami na wiec. Oto kilka moich propozycji
 -wyjazdy wakacyjne
 -budżet na sezon 2009
 -życie na grodzie
 -stałe spotkania łucznikow i rzemieślników

Sory za podwójny post ale nikt nic nie pisze.
wiec pomyślałem sobie dizś o tym, że jeśli skorzystałoby się z ostatniego terminu i jeśli pogoda by dopisaal to mozna by było zaryzykować zrobić allthing dwudniowy. Powinien już dojść drugi namiot, więc przynajmniej część osób by się zmieściła. Żeby zaoszczędzić miejsce sprzęt można trzymać w lochu. Wodę do picia na dwa dni wzięłoby się od pobliskich mieszkańców, a do mycia to są w okolicy Maidheimu dwa źródła (nie chwaląc się jedno moje ;p). Możliwe, że woda w tych źródłach w dalszym ciągu jest pitna, a przynajmniej kiedyś wszyscy okoliczni ludzie z nich korzystali. Jeśli przypomnicie sobie zeszłoroczny allthing to powinnście pomiętać, że było dość gorąco i raczej letnio niż wiosennie.
Co wy na to? W końcu szykujemy się na wyjazdy a jeszcze ani razu nawet nie spaliśmy w tych namiotach. A na Wilczym Zwiadzie najeźdźcy raczej nie będą mieli wygodnie więc trzeba się przyzwyczaić.

tez jestem za dwudniowym Althingiem ... ale jak już to trzeba pomyślec o zabezpieczeniu na noc ze współczensych sprzętów, bo trudno oczekiwać iście letnich nocy :), chyba że ktoś ma futra to jest bezpieczny :) a co do terminu to napewno kwiecień... wcześniej nie ma sensu. najlepiej ten 4 kwietnia... a świeta kiedy wypadają  ?? co do tematów to proponuje dodatkowo:
- budowa bramy i palisady w tym roku a nasz udział
- dyskusja na temat praw , nawiazuje do ostatniego treningu i tematu skarbnika

Wpadł mi taki temat na dyskusje/prelekcje.

Otóż jesteśmy Waregami, a oni tak jak każdy w coś wierzyli (chyba naszym założeniem jest wiara w bogów nordyckich). A raczej mało o nich wiemy. Więc możnaby poopowiadać do ogniska mity, legendy, opowieści o sławnych wikingach itp.
A także przeprowadzić swoistą lekcję religii.

No to jeśli allthing będzie dwudniowy to jednym z punktow programu będzie ognisko w nocy. A co do wiedzy o Weregach to nic nie stoi na przeszkodzie żebyś sam też coś poszukał
 Mów za siebie. Nieraz podkreślałem swoje słowiańskie pochodzenie

Dobra ty :P Reszta to raczej waregowie.

Owszem nic nie stoi na przeszkodzie żebym ja też przygotował, ale jak każdy coś przygotuje to będzie dużo do podzielenia się.

No jak najbardziej mi się to widzi ... musimy coś sobą przedstawiać i czasami można i scenki religijne odstawic :) lub zupełnie z innej dziedziny kultury ... no i jakiś bożek tez by się nam przydał ... bo runie Algiz to do jakiego boga najbliżej ?? :)

Co do Bogów posiadam 2 świetne książki. Mitologie Germanów oraz Ilustrowany Leksykon wierzeń wikingów. Wszystkie pełne są mitów i sag nordyckich wiec z przedstawieniem bogów nie ma kłopotu  ;D Zaś Algiz nie jest jakoś związana z żadnym Bogiem, choć pasował by Thor jako wojownik albo Hemidal - bóg strażnik

Jako że Algiz znaczy między innymi włócznia to Hemidal wydaje mi się bardziej charakterystyczny :)

Że taki offtop zrobie pozwolicie:

Bodvar jeśli (kiedyś) pojawisz się na treningu to jakbyś mógł mi pożyczyć, którąś z tych książek (uprzedzając pytanie- tą fajniejszą wg ciebie :P)

tak sie zastanawiam ... co zrobimy jak nie bedzie dobrej pogody ... tzn. bedzie za zimno na ALthing 4 kwietnia ... ??

Może Allthing pod dachem jakimś?

Na czwarty na pewno bedzie za wcześnie co najmniej dwa tygodnie później. A w ostateczności zrobi się jednodniowy. A czy wszystkim odpowiada opcja na dwa dni. Może gdyby ktoś nie mógł/nie chciał. Mógłby na noc wrócić do domu (droga łatwa) i wrócić na następny dzień. Co prawda jest krótsza droga przez łąki ale dawno nią chodziłem i osoba która jej nie zna po ciemku pewnie skończyłaby w jakimś bagnie. A i tak nie wiadomo czy wszycy sie zmieszczą w namioty nawet jeśli cały sprzęt przeneisie się na noc do lochu. Sądzę też, że trzeba będzie ustawiać warty na noc. W ten sposób przyzwyczaimy się do życia w obozie wojennym i zwolni sie jedno miejsca na namiocie ;p. Jeśli będzie dość ciepło to ja bym się dodatkowo kimnął w szałasie Made In Niemir.
@Bodvar
Dachem czyli jak? w domu czyimś?

no raczej w domu, ale wtedy opcja jednodniowa. Choć ja jestem za tym by zrobić Allthing po świętach

jeżeli dwu dniowy to pod namiotami ... jeżeli pod namiotami to musi być ciepło ... a jeżeli ma być ciepło to pewnie pod koniec kwietnia

Czyli 18 lub 25

Jak będzie padać to myślę, że można będzie przesunąć termin o tydzień. Albo siedzieć tylko w namiotach i przyzwyczajać się, że nie na każdej bitwie będzie świecić słońce :)

a no prawda, ale Allthing to nie bitwa i sadzę ze jak najlepsza aura jest wskazana. Bo ogniska nie rozpalisz na deszczu, bo nie ma potrzeby by rynsztunek w wodzie maczać i patrzeć jak rdzewieje i gnije bez potrzeby

panowie ... data data data !!!

25

25
Czyli miejmy nadziję, że pogoda będzie conajmniej taka jak w zeszłym roku

Mi 25 nie pasuję bo to będzie tuż przed moimi testami więc bedę się musiał uczyć. Więc jak coś to ja bedę mógł tydzień później, albo przed świętami.

Jarlu, Ile na ostatnim allthingu poszło żywności. Trzeba już liczyć ile trzeba będize zakupić na wiosenny.

w takim razie nadal trzeba szukać terminu trudno żeby się nie zjawiło kilka osób ... bo miały naukę ... w koncu ty Niemirze też masz :) jedzenia poszło w sumie mało
1 - szampan piccolo 0,7 l
2 - opakowania kaszy po 500 g
40 dag - wołowiny
1kg - mąki
20 dag - orzechów włoskich
1 - słoiczek miodu ok. 30 ml.
10 l. - wody

Może tak. Jedzenia poszło mało bo mało wzięliśmy. Głodni o dziwo nie byliśmy ale pewnie gdyby było więcej to by się więcej zjadło. Jeden weekend mogę (a nawet powinno się) zrobić wolnym.

Sory jednak byłem źle poinformowany ;D. Testy mam wcześniej, więc 25 jak najbardziej mi odpowiada.

ok to ustalone wszem i wobec że 25 ... Głosicielu praw sporządź odpowiedni dekret

Bierzemy wszystkie koce jakie ktoś ma w domu. Powodów kilka. Mósimy mieć na czym siedzieć, w czym spać. Oraz ogrodzić czymś wygódkę która na dwódniowym obozie jest konieczna. Niech każdy będzie też przygotowany na to, że jeśli zostaje na noc to musi objąć wartę. Od razy powiem, że warta ma dwie funkcje. Przygotowanie teoretyczne (przyda się np na Wilczym Zwiadzie) i praktyczne. Byłem wczoraj w Maidheimie i spotkałem dwie sarny i zająca oraz stare (chyba sprzed sniegów) tropy dzika. Nie byłoby przyjemnie gdyby nas coś takiego zaskoczyło w środku nocy. Na szczęście już wczoraj znalazłem kilka w miarę suchych miejsc gdzie można by było rozbić namiot. Sprawdziłem też tą ścieżkę o której wcześniej wspominałem i da się nią już przejść chociaż w dwóch miejscach trzeba będzie gęsiego, a nie kolumną. I jak to mówił Gollum na Martwych Bagnach - niech nikt nie podąża za światłem ;p bo skończy w bagnie. A tego tam nie brakuje. Ale sądzę, że można przejść się własnie tamtą ścieżką. Bardziej klimatyczna i troszkę krótsza.

ok to miło ... w takim razie trzeba zrobić listę potrzebnych rzeczy :

- które trzeba zabrać ze sobą z domu ( taki niezbędnik który każdy powinien mieć przy sobie obowiązkowo)
- które trzeba kupić( narzędzia, jedzenie, napoje, woda)
oraz listę zadań i etapów do wykonania na miejscu i przydział osób:


- wyznaczenie miejsca na obóz
- rozmieszczenie w obozie
- rozbicie namiotów - tu raczej wszyscy
- rozpalenie ogniska - i ustawienie stanowiska kuchennego
- zebranie drewna na opał
- wyznaczenie miejsca na wychodek i jego organizacja
- znalezienie źródła pitnej wody i jej pozyskanie w jak największych ilościach
- kwestia co będzie się rozgrywała w pierwszym dniu a co w drugim Althingu

DO kupienia:
- 1 kg mąki
- 40 dag orzechów
- 1 słoik miodu
- 4 kg kaszy gryczanej
- olej roślinny, jakąś małą butelkę
- mięso wołowe 2 kg - może być drogie
- przyprawy ?????????
- kiełbasa ???????????
- trzonek do szpadla
- papier toaletowy
- świece

Do zabrania-
- koc
- śpiwór
- łyżka drewniana
- miska drewniana lub gliniana
- ciepłe ubrania na noc (kożuchy, skóry, ewentualnie współczesne bluzy)
- nóż z drewnianą rękojeścią (żeby wyglądał na historyczny)

to wszystko co mi przychodzi OGÓLNIKOWO  do głowy ... czekam na waszą inicjatywę.

i zasady:

- JAK NAJMNIEJ PLECAKÓW I REKLAMÓWEK

" Z mocy prawa, tak boskiego jak i ludzkiego, którego zobowiązaliśmy się przestrzegać zwołuje się Allthing na dzień  25 kwietnia na godzinę 8 w miejscu osiedlenia się Corvina, Strażnika Praw. Stamtąd wyruszymy ku mieyscu gdzie Niemir naszy kapłan rezyduje, by nasz święty wiec odbyć. Obecność jest obowiązkowa, a ci co stawic sie nie mogą zawiadomić winni Głosiciela Praw bądź Godiego bądź Jarla, powód swej nieobecności podając. Tych którzy o przyjęcie w szeregi Druzy chcą się strać, winni posiadać swój strój własny oraz zadane próby z pomyślnością wykonać. Wszyscy co głos mają zabrać mogą go istotne sprawy do całej wiadomości Drużyny przedkładająć. Tako rzecze
                             Bodvar, zwany Krwawym, zwany Rzeźnikiem, Głosiciel Praw Tomaszowskiej Drużyny Wojów "Algiz""

Wyznaczeniem miejsca na obóz i wychodek mogę zająć się ja. Co do ognia to chciałbym spróbować wreszcie rozpalić go za pomocą  łuku ogniowego. Sądzę też, że ogień nie powinien płonąć ciągle ale tylko gdy trzeba będzie coś ugotować lub ogrzać się w nocy. Inaczej ten las po kilku takich wyprawach zamieni się w scenerią jak po przejściu Plagi/Legionów Chaosu. Jak juz wspominałem to źródło w dosłonym tego słowa znaczeniu jest całkiem niedaleko i za czasów mojej mamy brano z tamtą wodę do celów spożywczych. Nie wiem jednak jak teraz to się przedstawia. Ale pitną można brać ze wsi. Majblizsze gospodarstwo nie jest tragicznie daleko. W odzieży zapomniałes dodać, że można brac jeszcze tuniki i płaszcze ;p co jest chyba jednak oczywiste. A surówców jest chyba na jeden duzy posiłek, i to taki jak ostatnio. Skoro to dwa dni to można (trzeba) ugotować więcej i bardziej różnorodnie
Edit
ZASADY
-zbieramy tylko chrust. Żywe drzewa ścinamy tylko jesli bedize trzeba i będzie to ostateczność.
-może nie jest to pokaz przed publicznością ale starajmy się nie używać zbyt często telefonów. Nie ma sensu wprowadzać całkowitego zakazu, ale chyba lepie by robić to trochę dyskretniej. Mimo to radzę przed wyjściem z domu dobrze naładować żeby nikomu nie padł.
DO ZABRANIA
-igły, nici i dratwa (nigdy nie wiadomo kiedy coś się zepsuje lub porwie)
-sznur. nie ma chyba sensu brać całego. Kilka metrów wystarczy
-może jeszcze lina
-gdyby jednak zabrako jedzenia w okolicy jest sklep, trzosik złota więc również się może przydać

sznur raczej cały ... nie wiadomo co przyjdzie do głowy ... a ten sklep dobrze zaopatrzony ?? może mniej jedzenia ze sobą wziąć a w tym sklepie kupić ??

hmm w tym roku jeszcze w nim nie byłem. Mijałem tylko dwa razy jak wracałem z białej góry. Na pewno jeszcze istnieje. Zaopatrzony powinen być, bo to jedyny sklep na kilka kilometrów. Następne są na krzyżówce w Sabaudii i gdzieś w Justynówce. Czynny nawet w niedzielę bo znajduje się na parterze domu właścicieli i po naciśnieciu magicznego guziczka zbiega z góry Pani W Fartuszku. Mieso, kasza i różne takie powinny być.

No dobra, to o której się zbieramy?

Czy jest pozwolenie na wzięci śpiworów (bo nasza młodsza brać chciałaby wziąć)?

Będzie to opowiadanie sag przy ognisku? Bo ja jestem gotowy, coś powiedzieć.

I w ogóle trochę organizacji by się przydało tu powiedzieć bo nikogo z thingu nie było na treningu dzisiaj :/

W poprzednich postach napisałem liste rzeczy do zabrania i wymieniłem między innymi tam spiwór ... także można brać ... może uda nam sie dostać trochę słomy od pobliskich gospodarzy to bedzie wysciułka na noc :) głeboko tez się zastanawiam nad noclegiem ... ale myslę że jednak nie bedzie tak źle a raczej tak zimno ... wyjscie proponuje o 8 z rana ... takze u Corvina proponuje być o 7 30 ... raczej bez spóźnień ... jutro też trzeba po reszte rzeczy iść  do szkołóy za duzo może tam nie ma ale troche zostało ... no najważniejszy namiot ... ja koło 14 bede pewnie tam z kluczem ... co do przebiegu Althingu z tego co mi wiadomo zajmuje się tym Godi ... także wszelkie propozycje do Godiego ... no i najważniejsza jest oczywiście dyskusja ..

hmm ... spotkałem dzisiaj Corvina i pomyslałem że jednak tak wczesna pora jest nie na miejscu ... mysle że zbiórka u Corvina bedzie o 8 30 ... po dzisiejszej nocy zadecydujemy o noclegu

Drodzy Wojowie ... zanotowałem 5 stopni na termometrze ... temperatura iście niepokojąca ...

dziś może spaść do zera. Ale ja i tak przy otwartym się prześpię

ja się przygotowałem na 2-dniowy althing i z tego co wiem ma być tak ok. 4-5 stopni w nocy.Moze by wziasc wiecej ubrań współczesnych.

Proponuje dla miękkich śpiwory  (w 0 stopni bez problemu mozna spac tylko w nos zimno :P), a dla twardszych np. dwa koce pod spod i dwa na wierzch. Albo cos takiego.

I co do diaska z tymi opowieściami??

nikt Ci nie broni opowiadać ... a jeżeli chcesz dawać takie rady to może tez weźmiesz odpowiedzialność za całe zdrowie innych ?? i ciekawe jaki podział zrobisz gdy temperatura spadnie poniżej zera ?? poza tym jak chcesz też brać 4 koce to życzę powodzenia :)

No ja biore. Dlatego dałem taką radę, bo sam z niej skorzystam... Każdy niech robi jak uważa, jego zdrowie jego sprawa.

Panowie mam nadzieje że sobie zrobiliście inspekcje po wizycie w lesie ... ja znalazłem u siebie dwa kleszcze ... także to sporo ... uważajcie!

A wystarczało się tylko ubierać tak jak ja ;D ;D. Kilka warstw ubrań ochroniły przed insektami.
Czy mogłbyś Lestku jak najszybciej wrzucić te zdjęcia na jakiś portal (jesli dasz na taki do ściągania to proszę każdy byle nie rapidshare)?

Ja proponuję, abyś wrzucił na http://odsiebie.com/upload.html   .

Ja sie jak ty nie ubierałem, a nie znalazlem kleszczy (gorzej jak niedokładnie sprawdziłem i wyląduje w szpitalu lub gdzie indziej :/)

Ogólne podsumowanie wiecu który odbył się drugiego dnia allthingu:
1. Przyjęcie trzech kandydatow, Vestina, Valgarda, i Vandila na oficjanych członkow Drużyny. Ich opiekunem został Niemir
2. Niestety odbył się pierwszy sąd naszego członka. za swoje uczynki wolny Aldias do czasu najblizszego allthingu jest na okresie próbnym. Jeden poważny błąd może go kosztować członkostwo w Druzynie. NA następnym allthingu jego sprawa zostanie znow rozpatrzona.
2. Ustalono stałe spotkania rzemieślnicze i łucznicze. Odbywać się będę na przemian w soboty o godzinie 10.00. Treningi łucznicze na strzelnicy na Siwej Dolinie, a spotkania rzemieślnicze u mnie w starym domu na ulicy listopadowej
3. Na treningach będą odbywać się przygotowania do pokazów, ale najważniejsze jest nasze podejście do nich. To czy pokaz sięuda czy nie zależy tylko od nas i naszego podejścia do tego. Ważne jest by brać to na poważnie a nie olewkowo.
4. Brama i palisada stanie bezposrednio na wale. Ale teraz czy coś tam stanie zależy od nas. Potrzebujemy planów jak dawnij wyglądał gród w Czermnie i jak on może wyglądać po rekonstrukcji. Jeśli nic nie będziemy robić gród nigdy nie stanie. Ważne są zarówno ryciny, plany i temu podobne materiały, jak również zapiski i wszelakie dane na temat tego grodu.
5. Uzgodnione zostałoto kto zajmuje się pieniędzmi. Lestek pilnuje pieniędziy z pokazów i innych tego typu źródeł dochodów, natomiast Corvin jest odpowiedzialny tylko za skladki. Ogólna suma aktualnie posiadanych przez nas pieniędzy będzie podawana w dziale budżet przez obie osoby.
6. ciężką kwestią jest posiadanie przez nas samochodu. Jeśli by ktoś znalazł tani samochów w dobrym stanie to niech o nim powie i wspólnie rozważyny tą sprawę.

Jeśli bym o czymś zapomniał to praoszę to dopisać

Zdjęcia z Althingu http://www.tdw.jpg.pl/

Ojej. Zabrakło "kilku" zdjęć. Wiesz o jakie zdjęcia mi chodzi ;p  ;D ;D

No, ale tych na których widać współczesne rzeczy to lepiej, żeby na stronie (jeśli powstanie w końcu porządna) nie było^^

Te zdjęcia nie przeszły by przez umysł zwykłego śmiertelnika co by skończyło się dla niego śmiercią ... :) a co do naszego odtwórstwa to faktycznie brakuje nam jeszcze wielu rzeczy historycznych ... ale też jest to kwestia organizacji obozu... mam nadzieje że na Wilczym nauczymy się wiele ...