Tomaszowska Drużyna Wojów - Algiz

Dwa błędy:
1) w punkcie o altingu użyłeś słowa Hird zamiast TDW
2) Składki miały być obowiązkowe chyba

1. Zwykłe przeoczenie :) już poprawione
2. składki są obowiązkowe. A zapłaciłeś już ze sie pytasz ;D

Aha żeby było jasne. W bractwie obowiązuje zasada "wasal mojego wasala JEST moim wasalem", czyli starszy moze wydawać rozkazy niewolnikom swoich wolnych ergo niewolnik jest zobowiązny do przyjmowania poleceń tak wolnego u którgo służy jak i starszego, u którgo służy dany wolny. Obowiązująca jest też zasada iż starszy moze mieć komende nad 5cioma członkami bractwa w sumie, czyli w liczbe tą włączamy wolnych wraz z ich niewolnikami.

 "chce się uwolnić przez walkę wręcz czy strzelanie z łuku" to jak mamy sie tłuc na piesci ,inni mowili ze mieczem i mamy sie pokonac czy tam wytrzymac iles tam minut.

No więc tak. Jeśli mówimy o walce wręcz to chodzi tu o walkę bronią którą poprzez trzymanie w ręku można zadawać bezpośrednie obrażenia przeciwnikowi (np. miecz, dun, włócznia itp.)
Jeśli chodzi o drugie pytanie, to zasady ustala Godi (hehe, czyli ja). Jako, że nie mam w tym wprawy to na początku by nie przesadzać zapytam się o radę pozostałych członków rady.

"5.Strażnik Praw
-może przeprowadzać własne treningi
-może przywoływać do porządku osoby zebrane na Althingu
-może wyjaśniać niejasności prawne
-nie posiada władzy wykonawczej"

Czyli w zasadzie to nie mogłem ukarać dzisiaj Aldiasa jako Strażnik Praw, tylko jako jego opiekun. Czy tak?

tak
chyba, że weźmiemy to z innej strony. Jarl powiedział Ci; "zadaj Mu jakąś karę". Można uznać, że stałęś sie wtedy wykonawcą woli Jarla który ty tą władzę posiada.   

Strażnik praw to nie władza wykonawcza ... lecz w pewien sposób sadownicza ... władza wykonawcza ma za zadanie wprowadzić w życie uchwalone prawo ... zaś władza sądownicza egzekwuje prawo ... myślę że taką władza właśnie jest strażnik praw ... on egzekwuje prawo i co za tym idzie wyznacza karę .  to jak na razie jest moja opinia na ten temat.

No to mamy chyba pierwszy temat do debat na Althingu

Wil-q racje ma Strażnik Praw to instytucja niższego szczebla władzy sądowniczej

Swoją drogą - przydałaby się edycja w prawach.

http://www.krzyzowki.info/otrok - Zostaje?

Zmodyfikowałem statut TDW. Zajrzyjcie i zobaczcie. Projekt kodeksu dyscyplinarnego zamieszczę za niedługo. Ewentulane pomysły prosze zamieszczać w tym dziale

II 3. oraz III 3. - słowo niewolnik nie zostało zmienione na słowo Otrok.

Mieliśmy podczas Allthingu problemy co do nazewnictwa funkcji którą pełni Aldias. W Prawie widnieje nazwa "Gospody" W książce "Historia Polski" znalazłem coś takiego:
   "CZEŚNIK - w Polsce do końca XII w. urzędnik nadworny mający pod opieką piwnicę panującego, a podczas biesiady podający mu puchar z winem"
Napisali tam również, że stosowano tego także za czasów Grodów Czerwieńskich, czyli nasze czasy. Jeśli nikt się sprzeciwia proponuję by nazwa ta stała się to męslik określeniem Gospodyni.

no nie zrozumiełem ostatniego zdania ... menślik ??

chodziło mi o "męskim"

Zamieszczam projekt kodeksu Dyscyplinarnego

[załącznik usunięty przez administratora]

Art. 13 u. 2 Literówka. Zjadłeś w słowie 'kara' jedno a.
Art. 31 u. 2 Zgubiłeś cały wyraz.

Co do treści na razie nie będę się wypowiadał, bo jeszcze nie przeanalizowałem tego należycie. ;p

Jak na razie wstępnie analizuje ten projekt... przyznam że wprowadzi on pewien formalizm do bractwa ... być może zbędny ... pytanie jest następujące czy jest nam potrzebny aż taki system prawny podobny do współczesnego ... czy nie lepiej ogłosić to w paru paragrafach ... najważniejsze sprawy ... dojdzie do sytuacji podobnej w naszym rzeczywistym poslikm sądownictwie ... w NAszym głównym prawie napisane jest iż Głosiciel praw osądza drobne przewinienia, i jest to jak najbardziej wystarczające, co do bardziej srogich przewinień obraduje Thing zaś decyzje wydaje Jarl ... jakby nie patrzeć nasze prawo jest ustawą zasadniczą ... z tego co pamiętam na Althingu miał być jedynie utworzony katalog kar , a dochodzi tutaj do moim zdaniem niepotrzebnego rozszerzenia ... jeżeli dobrze rozumiem najwyższą władza jest Jarl a co za tym idzie jest jedynym źródłem prawa ... pytanie kolejne czy przez Bodvara jest proponowany system prawny który jest historyczny ?? bardziej rzekł bym że jest on współczesny ... proponuje ograniczyć cały projekt jedynie do katalogu kar, a jeżeli mamy mówić o źródłach prawa to jest już kwestia zmiany Naszego statutu, i w nim zawrzeć co jest jeszcze zródłem prawa oprócz Jarla, ale to już kwestia na następny ALthing .... taki szeroki system prawny potrzebny jest przy dużej ilości członków ... przynajmniej 50 osób .... nie neguje całego projektu ale, dochodzi w nim do wielu sprzeczności ze statutem/ustawą zasadniczą/prawem Drużyny.

Poprawiona i zmodyfikowana wersja kodeksu.
Proszę ZAPOZNANIE się z kodeksem i  zgłaszanie zmian, modyfikacji etc.

[załącznik usunięty przez administratora]

Dodatkowy zapis:

" kto uważa iż kara jego jest zbyt surowa lub nie zgadza się z karą w inny sposób, może odwołać się do członka drużyny wyższego stopniem od wydającego karę"
" każda kara ma być wymierzana z rozwagą i sprawiedliwie odpowiednio do warunków fizycznych osoby sądzonej, nie może ona sprowadzać na karanego narażenie na utratę życia lub zdrowia"

to są moja propozycje, katalog kar w momencie przedyskutowania i uzyskania ostatecznej wersji może być stosowany tylko za zgodą co najmniej dwóch członków Thingu

P1
 Wszyscy będą uważać ze ich kara jest za surowa albo nie będą się z nią zgadzać co wprowadzi nieład, bałagan i rozluźnienie. Równierz same sprawy zamiast ich natychmiastowego rozwiązania będą się przedłużać. Istotą kary ma być jej skuteczniść i szybkość egzekucji, żeby:
a) od razu ukarać sprawce i przywołać go do porządku,
b) trzymać DYSCYPLINĘ w Drużynie, która zawsze jest za niska, co wychodzi na pokazach,
c) podczas wykonywania kary miał czas nieco ochłonąć, nabrać dystansu, wyładować się w sposób fizyczny bezpieczny dla otoczenia.
 A co zrobisz jak nie będzie np. Ciebie na treningu/zebraniu itp. a ja zadam kare, do kogo się wtedy odwoła oskarżony? Będzie czekał cały tydzień? Przecież to śmieszne i niebezpieczne bo rodzi podejrzenie bezkarności. Zresztą i tak kary zwykle wymierza Jarl, Głosiciel Praw, Godi i Strażnik Praw (vide Status), a apeluje się do Jarla lub do innych członków Thingu i tak było zawsze.
Ma to tym większy sens iż kodeks dyscyplinarny zawiera kary o charakterze godzącym raczej w ogólne prawa drużyny i ich członków. Ani słowa nie ma tam o waśniach i sporach miedzy członkami Drużyny (poza art12 i 13), które wolałbym by były rozstrzygane na zasadzie precedensu przez odpowiednie władze (znów vide Status)
Dla ścisłości mogę to zapisać, by wszystkim było wiadomo kto i jak sądzi. Jednak proponuje wpis do statusu następującej treści:

6.Wymiar sprawiedliwości w Drużynie sprawuje:
1.Strażnik Praw
2.Godi
3.Głosiciel Praw
4.Jarl
5.Thing
- Od wyroków Strażnika Praw można odwołać się do Głosiciela Praw a w przypadku jego nieobecności do Godiego.
- Od wyroków Głosiciela Praw lub Godiego można odwołać się do Jarla. Od Jarlowego wyroku nie ma odwołania.
- Thing sądzi w najcięższych sprawach, od jego wyroku nie ma odwołania.

 I wszystko jasne razem z drabinka kto osądza w jakich instancjach i do kogo przysługuje odwołanie.

P2
Co do rozwagi kary i jej sprawiedliwości właśnie po to są granice wymierzania danej kary. Co do zdrowia to pośrednio mówi o tym art 3 u1 i u3
Jednak nie widzę przeszkód by dodatkowo obwarować zdrowie członków Drużyny a wiec i ten zapis można zamieścić.

Art2 u.5
Czy możliwe jest obniżenie statusu niewolnikowi? Przecież równa się to banicji.

Art2 u.1   oraz    Art6
W art1 napisałeś, że najwyższa kara to 20 razów, natomiast w art6, widnieje 30. To przeoczenie, czy zamierzone?

Kary
a)...f)
g)banicja tymczasowa - w przypadku gdy ktoś wyraźnie nie chce się dostosować do rozkazów, lub przejawia agresywność w stosunku do kogoś (spowodowane np; prywatną sprzeczką) mowi się do takiej osoby "Wyjdź", przerywa ona trening i przychodząc dopiero na następny na który oczywiści może przyjść. Kara stosowana w celu dania takiej osobie czasu do przemyślenia swoich czynów lub ochłonięcia.
h)"śluby milczenia" - za słowo określona liczba razów chyba, że otrzymał pozwolenie na mówienie. Wersja zaostrzona - odbywa karę nawet jeśli dostał pozwolenie na zabranie głosu jednak ilość razy jest zmniejszona.

Art2 u.6 Sądzę, że jeśli cały Allthing jednogłośnie uzna, że osoba "uśmiercona" zmieniła swoje zachowanie i może wrócić w poczet członkow Drużyny będzie można taka osobą przyjąć ale tylko na status kandydata lub niewolnika nawet jeśli wcześniej był starszym. Ważne jest oczywiście to by decyzja została podjęta jednogłośnie a zmiany w postępowaniu były widoczne

Czym się różni art. 8 od 9.?

Art5 u 2
Nie nie możliwe jest obniżenie statusu otroka i słusznie domyślasz się ze równe to jest karze banicji
art2 u1 i art6
przeoczenie

Kary
dobre pomysły popieram ale co na to reszta?

@ Corvin
w 9 miało być życia

"
1.   Kto naraża innego członka Drużyny na niebezpieczeństwo utraty zdrowia podlega karze od 10 do 20 kondycyjnych ćwiczeń fizycznych, do 6 miesięcy banicji, degradacji.
2.   Kto dokonuje czynu wymienionego w art. 8 u.1 z premedytacją podlega karze do 12 miesięcy banicji, degradacji, „śmierci”


1.   Kto naraża innego członka Drużyny na niebezpieczeństwo utraty zdrowia podlega karze degradacji, „śmierci”.
2.   Kto dokonuje czynu wymienionego w art. 9 u.1 z premedytacją podlega karze „śmierci”
"

Chodziło o tą już okrojoną wersję. Jak na mój nie najlepszy wzrok, to zaznaczone fragmenty są identyczne.

To zobacz tutaj ;D
Nowa wersja kodeksu z modyfikacjami do zapoznania się.

[załącznik usunięty przez administratora]

Jeśli chodzi o różnicę między utratą "zdrowia" a "życia" nie warto tak tego oddzielać bo jak to odróżnić? A jeśli będzie wyraźnie widać, że nastąpiło tutaj poważne zagrożenie życia to już nie my będziemy sądzić...
Według mnie powinno być w jednym punkcie "uszczerbek na zdrowiu" ( co oznacza małą "bubę" np drobne skaleczenie palca) a w drugim "utrata zdrowia lub życia" co oznacza poważne zagrożenie (np strzał z łuku bez pacyny do nieosłonionej osoby)

i kolejna wersja Kodeksu do przeczytania.

[załącznik usunięty przez administratora]

w prawah tdw nie zostało poprawione z niewolnika na otroka

- w czasie Althingu odbywają się przyjęcia, uwolnienia niewolników oraz mianowania na starszych.
- nadzwyczajny Allthing może być zwołany przed bitwą w celu przyjęcia kandydatów do grona niewolników.

I co z kodeksem? Przyjmujemy tak ka jest w ostatniej wersji cos zmieniamy, modyfikujemy?

Zauważyłem, że nie ma nic wspomniane o sytuacji gdy ktoś tak uszkodzi sprzęt, że nie będize się dało go naprawić"metodami domowymi" (np będzie pokazywal jaki miecz jest elasyczny, i mu pęknie). No tu nie ma co wymyślać taka osobą będzie musiała albo przedmiot odkupić albo pokryć koszta specjalistycznej naprawy.

no tak jeżeli chodzi o przypadki w których miecz używany jest w walce to już wydaje mi się jest inna kwestia... trzeba ten temat przedyskutować .... bo co jeśli przeciwnik z innego bractwa uderzy tak mocno w miecz że go złamie ??

no to na zdrowy rozsadek. Jeśli wina leży tylko i wyłączeni po stronie członka bractwa to on za to odpowiada, albo zapłaci, albo kupi nowy, albo zrobi sam. Jęlsi sprzet uszkodzi się w czasie bitwy nalezy to włączyć w koszta amortyzacji

Panowie co z tym kodeksem? Przyjmujemy go? Czy macie jakieś propozycje, modyfikacje?

Co do "więzów milczenia" sądzę, ze należałoby uściślić rodzaj kar. Bo wersja "patrz art 4" jest dość malo precyzyjna.

a co dokładnie proponujesz?

może coś takiego
ilośc razów
-wersja lekka - 3 ćwiczenia za każde słowo
-wersja cięższa - 5 ćwiczeń za każde słowo
jeśli powodem nałożenia "więzów" było przeklinania to wulgaryzmy liczone są podwójnie
sposób porozumiewania
Osoba skazana może odzywać się tylko zapytana o coś lub poprzez swojego opiekuna

ale więzy milczenia mają polegac na zachowaniu milczenia wiec ska ćwiczenia fizyczne? No i nadal nie rozumiem gdzie jest nie jasność.

Ciebie nie było chyba wtedy jeszcze wśród nas. Kara ta wzięła się stąd, że Vestar swym postępowaniem (między innymi tym, że mówił zanim pomyślał i to mówił stosunkowo za dużo i prawie same offtopy) spowodował nałożenie na niego przymusowych ślubów milczenia. By nauczył się mówić mało zwięźle i na temat miał wykonać określoną liczbę pompek za kazde wypowiedziane słowo.
Wyobraź sobie sytuacje w której nakładasz na kogoś więzy milczenia. Ale taka osoba będzie dalej się odzywała bo nie będzie miała powodu dla którego miaalby milczeć (no nie licząc ostrzeżeń tego kto to nałożył). Taka osoba po chwili od wydania takiej kary zapomni o tym, że ona na nim ciąży bo będzie myśleć "przecież to tylko jedno zdanie, nic się nie stanie jak je wypowiem"
Zupełnie inaczej będzie w sytuacji gdy z zakazem mówienia będzie połączona jakaś dodatkowa kara. Wtedy taka osoba będzie się cały czas pilnować i myśleć "muszę uważać bo jeśli wymsknie mi sięchoćiaż jedno słówko będę musiał pompować"

Coż dobrze odpowiednia zmiana pojawi sie w kodeksie

Ostateczna wersja kodeksu. Czekam na jakieś modyfikacje i poprawy ale Istotne. I przypominam ze dobrze by ten kodeks juz mieć. Czekam więc na Głos Jarla czy już możemy go publikować czy jeszcze coś poprawiamy/

[załącznik usunięty przez administratora]

Art. 13

1.   Kto nie bierze udziału w treningu dłużej niż miesiąc, bez podania należytego usprawiedliwienia lub gdyby zaistniała siła  wyższa podlega karze od 5 do 10 kondycyjnych ćwiczeń fizycznych, banicji do 4 miesięcy, degradacji.


ten zapis jest błedny oznacza że w przypadku zaistnienia siły wyższej mozna kogoś ukarać


Przepisy końcowe

Art. 15

1.   Kodeks wchodzi w życie z dniem jego ogłoszenia.
2.   Modyfikacji Kodeksu może dokonać tylko członek Thingu.


Modyfikacji kodeksu nie moze dokanać członek Thingu to oznacza że Godi i Głosiciel Praw moze zmieniać prawo , a jest to sprzeczne z naszym głównym prawem.

Moja propozycja to :

Modyfikacji mogą dokonać Godi z Głosicielem praw po zatwierdzeniu przez Jarla lub sam Jarl.

Dobra poprawie to

Ostatnio rozmawiałem z Jarlem na temat Statusu i doszliśmy do wniosku, że brakuje w nim wzmianki o pewnej sprawie. Mając chwilę wolego czasu naskrobałem coś takiego.

"1.Pozycje i rangi są ustalone tylko by przybliżyć nam realia minionych wieków, oraz wprowadzić pewną organizację. Jednak nie może dojść do sytuacji w ktorej ktoś o wyższej pozycji gardzi, poniża, lub wykorzystuje osobę stojącą niżej od niego w hierarchi. Wszyscy członkowie Drużyny są wobec siebie równi."
"2.Powodem dyskryminacji nie może być również wiek, płeć, wyznawana wiara, lub wykonywana praca. Każdy ma możliwość brać pełny udział w życiu drużyny chyba, że zakazuje tego inne prawo"
 

Super ten zapis powinien być prawie jak Nasze motto

dobre ale gdzie to dać w statusie czy w Kodeksie. Ja jestem za stausem

status

Dokonałem zmiany w statucie dodając preambułę.
Dodaje też nową wersję kodeksu i proszę o NIEZWŁOCZNE zapoznanie się z nim. Jarlu trzeba by go wreszcie promulgować.

[załącznik usunięty przez administratora]

Kodeks dyscyplinarny wydaje mi się być ok

Co do Prawa głównego zmieniłeś  go trochę, zmierzam do tego kto w sumie w bractwie może ustalać nowe prawa ?? bo jest zapis ze może to robić Głosiciel Praw ... chodzi mi o prawa główne .. w sumie dokonałeś tego zapisu tak ni z gruszki ni z pietruszki bez konsultacji a przecież jest to Nasze główne prawo ... po co nam rozporządzenia dekrety i postanowienia .. nie bawmy się w zbyt wielki formalizm ... lepiej to usunąć ...

Już usunięte. Trochę mnie poniosło jak się rozpisywałem o prawach, ale fakt bez sensu to wyszło wiec poprawiam. Kodeks z woli Jarla został ogłoszony i JEST JUŻ OBOWIĄZUJĄCY więc proszę o zapoznanie się z nim.

Kosmetyczne zmiany: Art.2 u. 8 - otoka -> otroka, Althing -> Althingu? - nie jestem pewien, czy to się odmienia.
Art.2 u. 7 - 'Można obniżyć tylko o jeden status w dół." - IMO, dziwnie to brzmi. "Status można obniżyć tylko o jeden stopień.' ? (Obniża się zazwyczaj w dół. :P)
Art.3 u. 4 - 'Nie może ona sprowadzić na karanego narażenie na utratę życia lub zdrowia' - 'nie może ona sprowadzić na karanego groźby utraty życia lub zdrowia'?
Art. 4 u. 1 Allthing jest napisany z małej litery, w art. 2 u. 8 z dużej.
Art. 5 u. 1 'Kto nie szanuje sprzętu poprzez jego:' - 'Kto nie szanuje sprzętu, na przykład poprzez jego:"?
Art. 14 u. 6 Przecinek bym postawił po 'związanych' :S

No stary to się pośpieszyłeś. Trzeba było tydzień wcześniej z tym
to bym zostawił jak jest

Tydzień temu to ja schizowałem z niewyspania. :S
Na pierwszym mi nei zależy, ale drugie bym zmienił. Bo w obecnej formie nie szanowanie sprzętu  jest zawężone, a co jeśli ktoś postanowi ozdobić tarczę, runą 'TKS'? mi by to nei pasowało do żadnej z wymienionych kategorii.

A czy po zmianie będzie? Według mnie będzie to tylko niepotrzebna zmiana słowa, i tak naprawdę to nie zmieni ona nic. Poza tym na swojej tarczy możesz pisać co Ci tylko dusza zapragnie i nikt nie będzie mógł się tego przyczepić bo to Twoja tarcza. Gdyby ktoś zrobił to na tarczy Drużynnej to podlega to już jako niszczenie sprzętu.

Oczywiście chodziło mi o wspólną tarczę. No właśnie w tym problem, że w kodeksie nie ma nic o 'niszczeniu', są wymienione trzy, względnie wąskie, przypadki. A przy wprowadzeniu przecinka i 'na przykład' ustęp będzie odnosił się do większej ilości sytuacji.

Prosiłbym WSZYSTKICH o ponowne przeczytanie praw naszej Drużyny tudzież zapoznanie się z Kodeksem Dyscyplinarnym.

Oraz prawami Migdardu ktore czesc z nas obowiazuja, a jak widzielismy ostatnio czasem sa lamane.