User Info
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Maj 18, 2024, 13:31:07

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
News Box

Key Stats
4001 wiadomości w 159 wątkach, wysłane przez 30 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Tugemir
Strona główna | Pomoc | Szukaj | Kalendarz | Zaloguj się | Rejestracja
Tomaszowska Drużyna Wojów - Algiz  |  Odtwarzanie  |  Życie codzienne  |  Przenoszenie sprzętu « poprzedni następny »
Strony: [1] | Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Przenoszenie sprzętu  (Przeczytany 4153 razy)
Niemir
półelf-półkrasnolud
Administrator
*****
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 680


13993064
Zobacz profil Email
« : Grudzień 03, 2008, 15:40:41 »

Chyba każdy zauważył, że mamy problemy z przenoszeniem sprzętu. Tobołki z koca których używamy to tylko prowizorka. Odlądając galerię grupy Ydalir Laget zobaczyłem ciekawy "wiklinowy plecak" Pokazałem to zdjęcie mamie i spytałem się, czy umialaby coś takiego zrobić. Ona mi odpowiedziała, że identyczne można kupić w Tomaszowie. Widziała takie coś w czwartki na Zielonym Rynku i w sklepie z wikliną na lwowskiej. Sądzę, że jeśli zostanie nam pieniędzy z tarcz można się pokusić o zakup tego. Niżej podaję link do storny Ydalir Laget. Wspomniany plecak można znaleźć w chyba każdej galerii (przejżałem prawie całość), proponuję zerknąć do galerii ze Srebrnej Góry z tego roku.
http://ydalir-laget.pl/
Zapisane
Vestar
Starszy
***
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 513


Starszy sceptyk drużyny

8900669
Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Grudzień 08, 2008, 14:35:15 »

Myślę, że można by z 2 takie kupic (o ile cena nie będzie za wysoka- nie znam się na tym => nie znam wartości [cholera już mnie te matematyczne znaki się czepiają w normalnym pisaniu Język])
Zapisane

Zanim napiszesz coś głupiego i zbędnego zerknij tu:
http://mx.foxnet.pl/szept%20wschodu/images/signatures/51075618445eb0fc766f82.gif
Niemir
półelf-półkrasnolud
Administrator
*****
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 680


13993064
Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Grudzień 08, 2008, 15:50:02 »

tylko trezba będzie jeszcze w jakieś szelki zainwestować na przykład takie jak te pasy w tarczach
Zapisane
Gormr
Użytkownik
**
Offline

Wiadomości: 58


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Grudzień 08, 2008, 20:51:28 »

Ja mam 2 podobne koszyki i kosztowały około 30 zł
Zapisane
Olof
Gość


Email
« Odpowiedz #4 : Październik 31, 2009, 01:22:30 »

Witajcie, tu Olof z Ydalir!

Widzę, że powołaliście się na przykład naszego wyposażenia - po jakimś czasie mogę stwierdzić, że takie kosze są wygodne głównie na wyjazdy stacjonarne - by przywieść rzeczy i mieć w namiocie porządek (za to nie mieć rzeczy współczesnych) tudzież na wyprawy gdzie przenosi się dużo rzeczy (np. jak u nas w galerii wyprawa "Na Kupieckim Szlaku", szliśmy wtedy z bardzo dużym obciążeniem). Wtedy, w Srebrnej, mi osobiście kosz, praktycznie niewyładowany (był w nim chyba tylko płaszcz, dodatkowa tunika i jedzenie), przeszkadzał - zakłócał równowagę, szczególnie na ostrych zejściach czy tam, gdzie trzeba był się wspinać.
Na wyprawy gdzie ogranicza się ilość wyposażenia lepszy jest taki patent: picasaweb.google.com/Olofek/Wrozda#5394439272847114098 - wszystkie niepodręczne drobiazgi opakowane w płaszcz tak by nie wypadły, pakunek obwiązany liną/krajką i do tego za pomocą patyka domontowane szelki z krajki czy, jak w naszym przypadku, z skórzanych szelek od dużych koszy-plecaków. Tutaj akurat mała wersja pakunku, mój był nieco większy (dwa płaszcze, w środku zawinięte jedzenie i jakieś drobiazgi), zaś podobny skleciliśmy jeszcze dla Mścidruga - jego był największy, zawierał zwinięte płótno "pałatki" i jego rzeczy (jest gdzieś na kolejnych zdjęciach). Gdy idzie się zbrojnie, na takim tobołku można jeszcze przewiesić tarczę.

Pozdrawiam!
Zapisane
Niemir
półelf-półkrasnolud
Administrator
*****
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 680


13993064
Zobacz profil Email
« Odpowiedz #5 : Październik 31, 2009, 20:27:52 »

Witam Olof
Ja ostatnio myślałem o tym
http://picasaweb.google.com/Mscidog/GoscieGoscie#5353616886799065778
http://picasaweb.google.com/Mscidog/GoscieGoscie#5353617006366843746
Podobne (możliwe, że dokładnie) do tego co opisałaś. Zastanawia mnie jeszcze historyczność tego plecaka-krzesła które jest w tej galerii  którą podałem wyżej.
Zapisane
Olof
Gość


Email
« Odpowiedz #6 : Listopad 04, 2009, 00:23:58 »

Jeśli chodzi o drewniane nosidła - zerknij do tematu "Na kupieckim szlaku" na FREHA, tam chyba Mścidrug pisał, skąd wzięli ich wzór - oraz wnioski na temat - między innymi takie, że powinny być z pełnym deskowaniem (tu zostało ograniczone by zmniejszyć wagę) bo inaczej jest diabelnie niewygodne.

Jeśli chodzi o te tobołki - różnica jest jedna - brak patyka, co daje w efekcie jednopunktowe mocowanie zamiast dwupunktowegp. Nie wiem, jakie były chłopaków wnioski z testowania tego tobołku, ale na "Kupieckim szlaku" ostatecznie nikt takiej instalacji nie niósł na plecach. Ja kiedyś, w klimatach zupełnie nierekonstrukcyjnych tak zrobiony tobołek miałam okazję używać, i dla mnie - acz to wcale nie jest miarodajne - był on niewygodny, właśnie przez to, że zaczepienie ciężaru w jednym punkcie powodowało, że się on źle rozkładał na ramionach - no a wąskie a dosyć sztywne szelki wżynały się w ramiona, co było irytujące po pewnym czasie. Mocowanie z użyciem patyka daje dwa punkty zaczepienia ciężaru, czyli mniej więcej jak w plecaku. No i dochodzi do tego łatwość zamocowania takiego ustrojstwa - szelki jako takie są osobne od liny wiążącej bagaż, czyli nie trzeba ich przy każdym przepakowaniu czy zdjęciu bagażu na nowo regulować.
Czy jest to w jakiś sposób potwierdzone dla wczesnośredniowiecznej Europy? Podejrzewam, że raczej nie, w każdym razie ciężko by się było doszukać takiego przykładu.

Pozdrawiam!
Zapisane
Strony: [1] | Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
Arcane Magic based on BlackDay by nesianstyles, Created by TechnoDragon.net | Buttons by Andrea

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

fastkillers victoriamlodzicy fullsets akamegariw super-krasnale