User Info
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Maj 02, 2024, 00:46:19

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
News Box

Key Stats
4001 wiadomości w 159 wątkach, wysłane przez 30 użytkowników
Najnowszy użytkownik: Tugemir
Strona główna | Pomoc | Szukaj | Kalendarz | Zaloguj się | Rejestracja
Tomaszowska Drużyna Wojów - Algiz  |  Kroniki  |  Kroniki Historyczne  |  Pradzieje « poprzedni następny »
Strony: [1] | Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Pradzieje  (Przeczytany 1406 razy)
Niemir
półelf-półkrasnolud
Administrator
*****
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 680


13993064
Zobacz profil Email
« : Grudzień 27, 2008, 21:58:24 »

Ja Niemir, godi Tomaszowskiej Drużyny Wojów "Algiz" kronikę tę spisuję by czyny nasze nie uległy zapomnieniu.
Z dawna w krainie mgłami osnutej, Mistlandem zwanej, pokój panował. Jednak nie było wśród ludzi jedności. Każdy sam na zwierza chodził i każdy sam ziemię uprawiał. Trzy wiosny temu, Lestek w swej mądrości, natchniony przez druha swego Dantego zmienić to postanowił i ład na te ziemia zaprowadzić. Skrzykną on okolicznych ludzi i pierwszą na tych ziemiach wspólnotę plemienną założył. Wielu nas było lecz do dnia dzisiejszego przy Lestku ostaliśmy się jeno ja i Vestar. Większość jest dziś w Nawii i u Welesa na wiecznej gościnie przebywa.
Lecz nie ubywało nas. Wciąż przybywało osób które wśród nas żyć chciały, aniżeli w samotności wśród głuszy z niebezpieczeństwami się spotykać.
Tak oto rozwijaliśmy się i to do czego każdy samemu by nie doszedł, byliśmy w stanie uczynić razem. Rosła majętność nasza, oraz zdolności wszelakie.
Pod koniec pierwszego roku naszego braterskiego życia przybył do nas z zachodu, z odległego Fjalenhelmu Bodvar. Wśród swoich za wysoko urodzonego uchodził, lecz bogowie chcieli by na te ziemie się przeniósł. Wiele mądrości nam przekazał tak w sprawach życia codziennego jak i wojowania. Jednak w dalszym ciągu ludzie u nas w prostocie żyli. Słysząc opowieści Bodvara porządku większego zapragnęliśmy. I tak wiosną, 24 kwietnia roku 2008 według rachuby czasu ludów zamieszkujących te ziemie
zorganizowane zostało pierwsze zgromadzenie wszystkich którzy w ten czas czuli się złączeni więzami braterstwa. Wtedy to praw tworzenie zaczęliśmy i nad wieloma innymi sprawami radziliśmy. Wtedy z tłumu dobył się głos
-Potrzebujemy wodza by nami przewodził. Byśmy w chaosie więcej nie żyli i by prawa źle odczytane nie były.
-Lestek. Lestek będzie naszym wodzem - krzykną ktoś inny
I wiele innych głosów mu wtórowało. Lestek zadumał się i spytał się wszystkich czy są pewni, że on jest osobą odpowiednią by przewodzić nami. Nikt spośród zebranych nie wyraził swego sprzeciwu, jeno odgłosy aprobaty unosiły się w powietrzu. Spytał się wtedy Lestek
-Czy wierni mi będziecie?
I wszyscy przysięgli swą na wierność Jarlowi oraz Drużynie złożyli. Wtedy znów odezwał się Lestek który od tego dnia miano Jarla otrzymał
-Władza jest ciężkim brzemieniem i odpowiedzialnością. W rękach nieodpowiedniej osoby jest również groźnym narzędziem. Dla utrzymania porządku i ładu radę powołuję aby rządy sprawiedliwie były prowadzone.
I od tego dnia założony został thing - rada drużyny do której należeli Bodvar, jako Głosiciel Praw, oraz moja niegodna osoba.
Siła nas również była owego dnia. Wierny Vestar do starszyzny zaliczony został. Avarr i Corvin jako wolni ludzie wśród nas żyją. Natomiast Aldias, Odolan i Runa miano otroka otrzymawszy służyli nam wiernie. Z bólem serca jednak musieliśmy pożegnać Runę i Odolana których ważne sprawy zmusiły do rozstania z nami.
Od tego czasu ład zapanował wśród nas. Rozwijaliśmy się i rośliśmy w siłę oraz zdolności wszelakie. Wędrówek początek również nastąpił. Tak upływało nam życie wśród pracy i biesiad, trudów i przyjemności. Jednak niepokój wszedł w nasze serca. Z opowieści Bodvara dowiedzieliśmy się o licznych plemionach które w wojaczce i podbijaniu innych rozmiłowane były. Przez dłuższy czas w ciszy wśród lasów i mgieł tej krainy żyliśmy, w nadziei, że nie wdając się w konflikty inne plemiona ominą nas. Jednak strach i obawy wciąż rosły. W końcu zwróciliśmy się do Jarla
-Jarlu, wróg jest coraz bliżej. Czas rozpocząć przygotowania do wojny. Wici rozesłać i gród ostrokołem otoczony zbudować. Drużynę zbrojnych powołać nam trza by nas broniła w czas zagrożenia, inaczej wróg zagarnie nasze ziemie a nas zniewoli.
Jarl zadumał się nad tymi słowami. W końcu postanowił, że decyzja ta nie w jego ręku lecz całego zgromadzenia. Tak też drugi Allthing zwołany został o którym w innym miejscu napisane zostało. Przytoczę tylko to, że na tym tak jak na poprzednim wiele uradziliśmy. W obronie ziem naszych księstwo niezależne założyć postanowiliśmy oraz ogłosić światu naszą niezależność i to, że honoru, wolności i mienia bronić będziemy. Wielkie przygotowania w tym kierunku poczynione zostało tak w gromadzeniu sprzętu wszelakiego jak i przygotowaniu nas na trudy i znoje wojny.
Dziś gdy spisuję tę historię na dworze śniegi zaspy utworzyły. Jednak nasza praca nie ustała. Czasu do roztopu śniegu i do ataku wojsk nieprzyjacielskich coraz mniej. Jednak wiarą mam w naszą siłę i to, że obronimy nasze ziemie, a wrogowie nasi poznają nasz gniew.
Zapisane
Strony: [1] | Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
Arcane Magic based on BlackDay by nesianstyles, Created by TechnoDragon.net | Buttons by Andrea

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaczarnegokla manunited kehatamatuhiujalulla mafia eire-scotland